Przypomnijmy, że do pożaru doszło w niedzielę, 29 grudnia, o godzinie 18:05. Ogień objął mieszkanie na parterze bloku. W wyniku zdarzenia poszkodowany został 43-letni mieszkaniec, znaleziony nieprzytomny, który był reanimowany i w stanie ciężkim trafił do szpitala. Pomocy medycznej udzielono również dwóm innym osobom, które zgłosiły złe samopoczucie.
Na miejscu pożaru w niedzielę pracowało pięć zastępów straży pożarnej, policja oraz Zespół Ratownictwa Medycznego. Działania straży zakończyły się przed godziną 21
Na miejscu pożaru mieszkania przy ul. Chmielowickiej w Opolu trwają prace grupy dochodzeniowo-śledczej. Jak informuje aspirant Przemysław Kędzior, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Opolu, działania prowadzone są pod nadzorem prokuratury.
- Wyjaśniamy szczegółowe okoliczności tego zdarzenia - mówi aspirant Kędzior. - Na miejscu pracuje również biegły z zakresu pożarnictwa, którego ustalenia, w połączeniu z dotychczasowymi ustaleniami policjantów, w tym przesłuchaniami świadków, mają pozwolić odpowiedzieć na pytanie, co było bezpośrednią przyczyną pożaru.
Śledztwo w tej sprawie jest w toku, a więcej informacji ma zostać podanych po zakończeniu analiz i uzyskaniu wyników pracy biegłego.
