- Autor: Seeb
- Wyświetleń: 2000
- Dodano: 2007-04-28 / 21:41
- Komentarzy: 14
Odra zremisowała z Polonią
(fot: Paweł Giermakowski)
Po pięknym spotkaniu na własnym stadionie - w obecności 4 tys. widzów - opolska Odra zremisowała z rewelacją rozgrywek - warszawską Polonią - 2 : 2. Tym samym Odra pozostaje nadal jedyną ekipą w II lidze, która wiosną nie doznała porażki.
Zaczęło się od ataków Polonii. Warszawiacy nie przyjechali po remis do Opola i widać to było już od pierwszych minut. Dokładnie w 4 minucie gry rzut wolny za faul autorstwa Tomasza Copika wykorzystywał Jacek Kosmalski. Napastnik Polonii uderzał piłkę lewą nogą, a Marcin Feć odprowadził ją jedynie wzrokiem nie ruszając się z miejsca. Na całe szczęście dla opolskiej jedenastki ta nie znalazła drogi do bramki. Dwie minuty później z wolnego uderzał Wędzyński, a chwilę później ponowie z wolnego raz jeszcze Kosmalski. Po tym drugim strzale piłka uderzyła w poprzeczkę bramki Odry.
Odra po raz pierwszy odpowiedziała w 11 minucie. Surowiak znalazł się sama na sam z Simunicem, ale po jego strzale piłka poszybowała wysoko do góry. Sześć minut później 4 tys. widzów, zgromadzonych na stadionie zamarło, kiedy po fatalnym błędzie Copika piłkę przejął Sebastian Olszar i popędził na bramkę Marcina Fecia. Bramkarzowi opolskiej Odry niewiele zabrakło do uratowania sytuacji, ale to Poloniści cieszyli się z prowadzenia.
Piłkarze Odry nawet nie myśleli o składaniu broni. Siedem minut później popisową akcję wykonał Tomasz Feliksiak. Przedarł się on z piłką prawą stroną boiska, zagrał piłkę z końcowej linii w pole karne, a tam świetnie ustawiony Ugo precyzyjnym strzałem głową przelobował wychodzącego z bramki Simunica. Stadion oszalał, a Ugo mógł się cieszyć z kolejnej wiosennej zdobyczy.
Do końca pierwszej połowy obie drużyny nie zwalniały tempa gry. W opolskiej jedenastce brylował Feliksiak, wśród gości najaktywniejszy był Kosmalski. W 32 minucie spotkanie w polu karnym padł jak długi Surowiak, ale sędzia spotkania Tomasz Cwalina nie podyktował rzutu karnego. Trzy minuty później kolejny kiks Copika omal nie spowodował utraty kolejnej bramki, ale tym razem Kosmalski nie wykorzystał prezentu.
Po zmianie stron gra nadal toczyła się błyskawicznie. W 53 minucie niefortunnie interweniował Adam Orłowicz i to jego faul w polu karnym pozwolił powiększyć konto strzeleckie Kosmalskiego, który jest obecnie najskuteczniejszym zawodnikiem ligi. W 59 minucie spotkania Marcin Feć uległ kontuzji, a w jego miejsce do gry został wprowadzony Pavol Pronaj. Czech doskonale zastąpił swojego poprzednika i dzięki jego interwencjom Odra mogła skupić się na odrabianiu strat.
A udało się to dopiero w 85 minucie spotkania. Do wykonywanego z odległości 20 metrów rzutu wolnego podszedł Artur Błażejewski i posłał piłkę idealnie przy słupku, tuż obok ofiarnie interweniującego bramkarza gości.
Po spotkaniu obie jedenastki zostały nagrodzone owacją na stojącą od licznej opolskiej publiczności, a zawodnicy Odry jeszcze długo skandowali i śpiewali ze swoimi kibicami. Piłkarskie święto w Opolu zakończyło się podziałem punktów.
Info: www.odraopole.pl
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
marcin/marta: to jest opolski mlyn....wstyd straszny !!! zalozcie chociaz koszulki odry ! zenada potworna