• Autor: Dagmara
    • Wyświetleń: 1828
    • Dodano: 2025-01-27 / 17:28
    • Komentarzy: 0

    Syreny zawyły w hołdzie zamordowanemu ratownikowi. Będą zmiany w przepisach

    KP PSP w Opolu

    Fot KP PSP w Kędzierzynie-Koźlu

    W poniedziałek, 27 stycznia, o godzinie 17:00 w całym kraju zawyły syreny w karetkach, radiowozach i wozach strażackich. W ten sposób służby ratunkowe oddały hołd ratownikowi medycznemu, który zginął tragicznie w Siedlcach, a także sprzeciw przeciw bierności państwa w kwestii zapewnienia ratownikom medycznym ochrony. To kolejny akt agresji wobec ratowników, który budzi poważne obawy w środowisku medycznym.

    Do tragicznego zdarzenia doszło w sobotę, 25 stycznia, w jednym z mieszkań w Siedlcach. 64-letni ratownik medyczny został ugodzony nożem w klatkę piersiową przez 59-letniego mężczyznę, któremu udzielano pomocy. Sprawca, będący pod wpływem alkoholu, został zatrzymany, a śledztwo w tej sprawie prowadzi prokuratura.

    Środowisko ratowników medycznych jest wstrząśnięte. - Ta zbrodnia musi być dla nas dzwonkiem alarmowym i zapoczątkować konieczne zmiany legislacyjne, zapewniające bezpieczeństwo ratownikom - podkreśliła minister zdrowia Izabela Leszczyna.

    Prezes Krajowej Rady Ratowników Medycznych (KRRM) Mateusz Komza zaproponował powołanie wąskiego zespołu, który miałby wypracować konkretne rozwiązania legislacyjne. W jego skład mieliby wejść przedstawiciele kluczowych ministerstw, samorządu ratowników medycznych, pracodawców, organizacji branżowych, a także Rzecznik Praw Pacjenta i Rzecznik Praw Obywatelskich.

    Wśród propozycji KRRM znalazły się:

    monitorowanie agresji wobec ratowników,

    podniesienie kar za napaść,

    wprowadzenie kamer nasobnych rejestrujących interwencje,

    finansowanie kampanii społecznych promujących szacunek dla ratowników,

    nadanie ratownikom statusu funkcjonariuszy publicznych.

    Tragiczne wydarzenia z Siedlec to niejedyny przypadek agresji wobec ratowników medycznych. W ostatnich tygodniach media informowały o kilku podobnych zdarzeniach, w tym atakach w Warszawie i Małopolsce. W grudniu ratownicy zostali zaatakowani siekierą przez 30-latka z gminy Zawoja.
    Na początku stycznia w Namysłowie doszło do incydentu, w którym 24-letnia kobieta uszkodziła szybę w karetce pogotowia.

    Zgodnie z obecnym kodeksem karnym, za naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego grozi kara do 3 lat więzienia, a w przypadku napaści z użyciem niebezpiecznego przedmiotu - od roku do 10 lat. KRRM apeluje jednak o zaostrzenie tych kar oraz wprowadzenie mechanizmów ochrony w czasie pracy ratowników.

    - Jesteśmy gotowi do pracy i możemy usiąść do rozmów nawet dzisiaj - zapewnił Mateusz Komza. Środowisko liczy, że tragedia w Siedlcach będzie punktem zwrotnym i skłoni decydentów do podjęcia natychmiastowych działań.


    We wspólnym oświadczeniu Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz Ministerstwo Zdrowia czytamy:

    "Deklarujemy podjęcie stanowczych działań w celu zwiększenia ochrony służb medycznych oraz zapewnienia skuteczności ścigania przestępstw przeciwko ratownikom" .

    Oba resorty zapowiadają zmiany po tragicznej śmierci ratownika w Siedlcach.

    W środę, 29 stycznia o godz. 9.00 odbędzie się spotkanie ze środowiskiem ratowników medycznych - poinformował w poniedziałek PAP rzecznik Ministerstwa Zdrowia Jakub Gołąb. W spotkaniu wezmą udział przedstawiciele trzech ministerstw: zdrowia, sprawiedliwości oraz spraw wewnętrznych i administracji.
    reklama

    Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.

    Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".