• Autor: Woytazz
    • Wyświetleń: 448
    • Dodano: 2025-02-06 / 16:00
    • Komentarzy: 1

    Rolnicy walczą o wstrzymanie importu zwierząt i towarów. Powodem zagrożenie epidemiologiczne

    (Fot. Izba Rolnicza w Opolu)

    Rolnicy z Opolszczyzny alarmują o groźbie rozprzestrzenienia się pryszczycy, wysoce zaraźliwej choroby parzystokopytnych, która pojawiła się niedawno na terenie Niemiec. W odpowiedzi na sytuację przeprowadzili spontaniczne kontrole na przejściach granicznych, a teraz żądają natychmiastowego zawieszenia importu towarów i zwierząt, które mogą być źródłem zakażenia.

    2 lutego około 30 rolników z Opolszczyzny udało się na przejście graniczne w Olszynie. Celem było sprawdzenie, jak wygląda bioasekuracja mająca chronić Polskę przed rozprzestrzenieniem wirusa. Jak relacjonował Łukasz Smolarczyk, wiceprezes Izby Rolniczej w Opolu, sytuacja była niepokojąca.

    - Bramki dezynfekcyjne ustawiono na szybko, prawdopodobnie dlatego, że spodziewano się naszego przyjazdu. Nie widzieliśmy rzeczywistych działań zapobiegających rozprzestrzenieniu choroby. Pryszczyca to choroba groźniejsza niż ASF czy ptasia grypa - dotyka wszystkie zwierzęta parzystokopytne i jest przenoszona także drogą powietrzną - relacjonuje Smolarczyk.

    Podobne opinie wyrażali inni rolnicy uczestniczący w akcji. Krzysztof Szewior z Komornik zauważył, że kontrole odbywały się jedynie podczas obecności rolników.

    - W Niemczech każda ciężarówka jest sprawdzana, a u nas? Brak podstawowego zabezpieczenia. Nasza hodowla jest na łasce wirusa - mówi Pan Krzysztof.

    5 lutego Izba Rolnicza w Opolu wystosowała oficjalne pismo do Ministerstwa Rolnictwa, Wojewody Opolskiego oraz agencji rządowych. Rolnicy domagają się zawieszenia importu żywych zwierząt oraz wzmożenia kontroli weterynaryjnych na granicach. Podkreślono, że brak odpowiednich działań może doprowadzić do katastrofy gospodarczej.

    W Wielkiej Brytanii w 2001 roku epidemia pryszczycy wymusiła wybicie 6 milionów sztuk zwierząt. Rolnicy obawiają się powtórki tego scenariusza w Polsce, jeśli sytuacja nie zostanie szybko opanowana.

    Główny Lekarz Weterynarii poinformował, że do tej pory w Polsce nie odnotowano żadnego przypadku pryszczycy. Zaapelowano jednak o przestrzeganie zasad bioasekuracji, szczególnie w przypadku transportu zwierząt.

    Rolnicy nie ukrywają swojego rozczarowania dotychczasowymi działaniami państwa. Ich zdaniem tylko stanowcze decyzje, takie jak zamknięcie granic i szczegółowe kontrole, mogą uchronić Polskę przed tragicznymi skutkami tej groźnej choroby.
    reklama

    Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.

    Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".

    2025-02-06 16:21:27 [192.168.32.*] id:1679340  
    ktostamtaki: Napisała postów [610], status [rozpisany/na] Reputacja
    Strata czasu na protesty, władza się nie ugnie bo musi wykonywać rozkazy z UE a rozkazy są jasne - europa ma ograniczyć wytwarzanie cO2 dlatego będziemy teraz importować mięso z ameryki południowej

    Nick:
    Treść:
    ,
    reklama

    Najczęściej czytane

    Powiązane materiały

    Polub nas!

    Chmura tagów

    Ogłoszenia