(Fot. Senat Rzeczypospolitej Polskiej)
Rafał Tkacz od 2006 roku pełnił funkcję dyrektora delegatury KBW w Opolu, gdzie odpowiadał za organizację i nadzór nad wyborami oraz referendami w województwie opolskim. Wcześniej, jako pracownik delegatury, brał udział w organizacji kluczowych głosowań, m.in. referendum akcesyjnego do UE w 2003 r., wyborów do Parlamentu Europejskiego w 2004 r. oraz wyborów prezydenckich i parlamentarnych w 2005 r.
Jego nominacja na stanowisko szefa KBW była poprzedzona publicznym wysłuchaniem w Senacie, gdzie - obok Grzegorza Lewockiego i Witolda Niemkowicza - przedstawił swoją wizję działalności Biura.
Podczas przesłuchania Tkacz podkreślił, że jednym z jego głównych celów będzie zapewnienie maksymalnej szybkości oraz bezpieczeństwa w przesyłaniu wyników wyborów w systemie informatycznym. Wskazał trzy kluczowe obszary działania:
- Współpraca z Państwową Komisją Wyborczą,
- Wzmocnienie roli delegatur KBW,
- Rozwój i bezpieczeństwo systemów informatycznych obsługujących wybory.
Szczególną uwagę zwrócił na system Wsparcia Organów Wyborczych (WOW), odpowiedzialny za ustalanie wyników głosowania. Jego zdaniem konieczne jest zapewnienie mu pełnego bezpieczeństwa, m.in. poprzez stały nadzór Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
Tkacz podkreślił także rolę Centralnego Rejestru Wyborców, który powinien dostarczać rzetelnych informacji wyborcom za pośrednictwem aplikacji m-Obywatel.
Jest również zwolennikiem aktywniejszej roli delegatur KBW, które - jak zaznaczył - nie powinny ograniczać się jedynie do pracy administracyjnej, ale stać się miejscem otwartym dla obywateli, oferującym pełne i przejrzyste informacje na temat procesu wyborczego.
Zgodnie z kodeksem wyborczym, szefa Krajowego Biura Wyborczego powołuje Państwowa Komisja Wyborcza spośród kandydatów przedstawionych przez ministra spraw wewnętrznych i administracji. Przed zgłoszeniem kandydatur minister musi uzyskać opinie szefów Kancelarii Sejmu, Senatu i Prezydenta RP.
Kadencja szefa KBW trwa siedem lat. Nowo wybrany Rafał Tkacz obejmie stanowisko 4 marca, kontynuując prace nad organizacją wyborów i referendów w Polsce.
Źródło: PAP
ktostamtaki: Napisała postów [625], status [rozpisany/na]
Rząd boi się przegranej, sam trzaskowski powiedział że poprze hołownie gdyby nie wszedł do drugiej tury. Rząd unieważni wybory gdyby Mentzen lub Dr Nawrocki wygrał. Będzie sytuacja jak w Rumunii