(Fot. Archiwum)
Czym jest inicjatywa "Czysta Odra"?
Pomysłodawcy chcą, by Odra stała się podmiotem prawnym, co oznaczałoby, że jej prawa mogłyby być egzekwowane w sądzie. Takie rozwiązanie funkcjonuje już w niektórych krajach - np. w Ekwadorze, gdzie przyznano prawa Amazonii, czy w Nowej Zelandii, gdzie osobowość prawną uzyskała rzeka Whanganui.
Inicjatywa uzyskała poparcie wielu znanych osób ze świata nauki i kultury. Olga Tokarczuk zaapelowała: "Proszę, podpisujcie się pod tą inicjatywą. Odra płynie także w naszych żyłach."
Podpisy zbierane są na koncertach Fisz Emade Tworzywo, Mikromusic, Kwiatu Jabłoni, Krzysztofa Zalewskiego, Natalii Przybysz, Meli Koteluk, Wiktora Dudyły, Snatam Kaur i Farben Lehre. Akcję wspierają też organizacje ekologiczne, takie jak Koalicja Ratujmy Rzeki, Eko-Unia czy Park Narodowy Doliny Dolnej Odry.
Dlaczego Odra potrzebuje ochrony prawnej?
Eksperci alarmują, że rzeka nie jest odpowiednio chroniona. Zasolenie Odry osiąga krytyczne poziomy - w niektórych miejscach woda jest tak słona jak woda do kiszenia ogórków. To prowadzi do masowego rozwoju toksycznych glonów, w tym złotych alg, które przyczyniły się do katastrofy ekologicznej w 2022 roku.
Dr hab. Bogdan Wziątek z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego ostrzega: "Jeśli nie ograniczymy zanieczyszczeń i nie zadbamy o naturalne procesy samooczyszczania rzeki, nie będziemy mogli się do niej nawet zbliżać."
Robert Rient, inicjator kampanii, dodaje: "Teraz Odra nie jest chroniona. W najnowszej specustawie odrzańskiej kara za kilogram soli zrzuconej do rzeki wynosi 5 groszy. To jawny brak szacunku dla rzeki, wody i ludzi."
Jak można pomóc?
Każdy może wesprzeć inicjatywę, podpisując ustawę lub zbierając podpisy wśród znajomych. Aby dołączyć do akcji jako wolontariusz, wystarczy uzyskać upoważnienie online.
W obliczu kryzysu ekologicznego ochrona Odry to nie tylko sprawa przyrody, ale i bezpieczeństwa ludzi.
