• Autor: Dagmara
    • Wyświetleń: 366
    • Dodano: 2025-03-10 / 19:23
    • Komentarzy: 0

    Kontrole na granicy w związku z pryszczycą na Węgrzech. Wprowadzano działania zabezpieczające

    (Fot. Woytazz)

    W związku z potwierdzeniem ogniska pryszczycy na Węgrzech, od 7 marca w Polsce obowiązują wzmożone kontrole dotyczące przewozu zwierząt i produktów pochodzenia zwierzęcego. W województwie opolskim wyznaczono dwa główne punkty kontroli - w Głuchołazach i Trzebini. Od 11 marca służby pełnią tam całodobowe dyżury.

    Pryszczyca to wysoce zakaźna choroba wirusowa zwierząt parzystokopytnych, takich jak bydło, świnie, owce i kozy. Wcześniej odnotowano jej przypadki w Niemczech, a 5 i 6 marca oficjalnie potwierdzono ją na Węgrzech. 7 marca Komisja Europejska poinformowała o zagrożeniu wszystkie państwa członkowskie. W odpowiedzi polskie służby wprowadziły szereg ograniczeń, aby zapobiec rozprzestrzenieniu choroby na terytorium kraju.

    Minister rolnictwa wydał rozporządzenie, które zakazuje wwozu na teren Polski zwierząt parzystokopytnych oraz produktów pochodzenia zwierzęcego, takich jak mięso, przetwory, siano i słoma, pochodzących z Węgier oraz części Słowacji. Dodatkowo na głównych przejściach granicznych z Czechami w Głuchołazach i Trzebini rozpoczęto całodobowe kontrole transportów zwierząt i produktów zwierzęcych.

    - Od 20:00 wprowadzamy stacjonarne dyżury służb uprawnionych do zatrzymywania pojazdów. Po ich zatrzymaniu czynności kontro.lne będzie wykonywał dedykowany lekarz weterynarii - poinformował wicewojewoda opolski, Piotr Pośpiech.

    Węgierskie władze wprowadziły 72-godzinny zakaz przemieszczania zwierząt na swoim terytorium. Teraz oczekuje się decyzji Komisji Europejskiej w sprawie ewentualnej regionalizacji, czyli ustanowienia obszarów o podwyższonym ryzyku, na które będą nakładane dodatkowe ograniczenia.

    Zdaniem Bartłomieja Kulki, wojewódzkiego lekarza weterynarii, obecnie nie ma konieczności monitorowania dzikich zwierząt, jak miało to miejsce w przypadku afrykańskiego pomoru świń. Ognisko pryszczycy znajduje się ponad 200 km od granicy Polski, dlatego na razie nie przewiduje się działań związanych np. z odstrzałem dzikich zwierząt.
    Rolnicy są świadomi zagrożeń związanych z chorobami zakaźnymi zwierząt. - Prowadzimy szkolenia i współpracujemy z Izbą Rolniczą. Hodowcy świń są już dobrze przygotowani, ponieważ od kilku lat mierzymy się z wirusem afrykańskiego pomoru świń.

    Polskie służby apelują o ostrożność i przestrzeganie zasad bioasekuracji. Chociaż zagrożenie pryszczycą w naszym kraju jest na razie ograniczone, działania prewencyjne mają na celu ochronę krajowej hodowli przed rozprzestrzenieniem się choroby.
    reklama

    Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.

    Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".