W związku z informacją, że może dojść do bójki, policjanci zostali wyposażeni w kaski, ochraniacze i broń gładkolufową.
Powodem spotkania zwaśnionych stron, miała być gala MMA w opolskim VIP Clubie, gdzie w pięciu walkach, na ringu stanęli m.in. kibice z Opola, Bytomia i Wrocławia.
Z tego powodu do służby powołano kilkudziesięciu policjantów, którzy na ten wieczór wyposażeni byli w kaski, ochraniacze, tarcze, oraz długą broń gładkolufową. Kilkanaście radiowozów skupiono w okolicach ulicy Głogowskiej.
Już kilka minut po rozpoczęciu gali, do klubu wtargnęło około 80 kibiców z Wrocławia, którzy po próbie sprowokowania drugiej strony, wybiegli przed klub. Wtedy głos zabrał organizator imprezy, który poinformował, że jeśli nie będzie porządku, to gala zostanie odwołana. Po kilku minutach rozmów z każdą ze stron, negatywne emocje udało się przygasić i rozpocząć walki na ringu. Warto podkreślić, że w tym czasie zwaśnione strony zachowały spokój i zajęły się dopingiem swoich zawodników.
W międzyczasie policja podjęła decyzję o ściągnięciu dodatkowych patroli z Ozimka, Niemodlina i Dobrzenia Wielkiego, a także Samodzielnego Pododdziału Antyterrorystycznego. Funkcjonariusze obawiali się, że po imprezie może dojść do bójki z udziałem ponad 150 osób.
Pod koniec gali, Wrocławianie wyszli przed klub, gdzie ustawili się w linii oczekując na Opolan. Gdy obie strony stanęły na parkingu na wprost siebie, ujawnili się policjanci, co prawdopodobnie ostudziło emocje agresorów. Wtedy Dolnoślązacy wsiedli do samochodów i odjechali do domów.
Przez kolejne kilka godzin pod wszystkimi większymi lokalami rozrywkowymi w Opolu, sytuację stale obserwowali policjanci w kilkunastu radiowozach.
Do innego incydentu z grupą opolskich pseudokibiców, nie mającego prawdopodobnie nic wspólnego z wcześniejszym zajściem, doszło przed 5.00 rano na ulicy Katowickiej w Opolu. Agresorzy przyszli pod lokal Paparazzi, do którego kilkadziesiąt minut wcześniej nie został wpuszczony Gracjan D. z dwoma kolegami i wdał się w bójkę. Tym razem lokal był już jednak zamknięty.
- Otrzymaliśmy zgłoszenie, że na ulicy Katowickiej bije się grupa kilkunastu osób. Gdy po trzech minutach na miejsce dojechały radiowozy, nic już się nie działo - informuje podinsp. Jarosław Dryszcz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu.
antypolice: Napisał postów [62], status [rozkręca się]
TYLKO ODRA OKS!!! pzdr dla kumatych.