Ewa Farna w opolskim amfiteatrze.
(fot: Seeb)
Pierwszy raz na deskach opolskiego amfiteatru, Ewa wystąpiła dwa lata temu wykonując piosenki "Cicho", oraz "Dmuchawce, latawce, wiatr". Wtedy otrzymała Superjedynkę za płytę roku. Artystki nie zabrakło w Opolu także rok temu, kiedy w kategorii artystka roku, w głosowaniu telewidzów przegrała z Kasią Kowalską.
Tym razem Farna powalczy o Superjedynkę w kategorii płyta roku. Jej muzyczną rywalką będzie Maryla Rodowicz.
- Szczerze mówiąc, to jestem przekonana, że pani Maryla wygra ten "pojedynek", bo to jest zupełnie inny poziom i nie można tego w ogóle porównywać - przekonuje młoda wokalistka. Ja śpiewam od sześciu lat, mam parę płyt, ale pani Maryla ma swoją historię, przygodę z muzyką i karierę, śpiewa super i mimo swoich lat świetnie wygląda. To jest prawdziwa gwiazda - dodaje.
- Z panią Rodowicz śpiewałam w duecie jak miałam 12 lat. Fajne jest to, że teraz znowu spotkamy się na scenie, gdzie ja nie będę już jako widz na koncercie, jak wtedy, ale ze swoim repertuarem - wspomina z satysfakcją na twarzy Farna.
W piątek Ewa zaśpiewa swój najnowszy singiel "Bez łez" z płyty Ewakuacja. Dziś popołudniu miała próbę razem ze swoim zespołem.
- Próby mnie lekko wkurzają, bo jest tak, że trzeba je zrobić, ale to jest dla mnie cały dzień szkoły, a właściwie z dojazdem dwa dni, dlatego dzisiaj wracam do domu, żeby już w środę pójść do szkoły i napisać sprawdziany z chemii z białek i kwasów nukleinowych, oraz z angielskiego - dodaje.
Artystka wróci do Opola prawdopodobnie dopiero na piątkowa próbę generalną.
Gaz: Napisał postów [5776], status [VIP]
Ona może,drutować.