- Rajd organizujemy po raz pierwszy. Nie chodzi w nim jednak o wykręcanie czasowych rekordów, a o prezentację aut, po których niektórzy nie spodziewaliby się, że są na chodzie - mówi Jarosław Strzelecki, prezes Automobilklubu Opolskiego, który jest współorganizatorem imprezy w Dobrzeniu Wielkim. - Mamy 27 uczestników, trasa liczy 26 kilometrów. Kierowcy jeżdżą po gminie Dobrzeń. Najmłodsze auto, które wystartowało, wyprodukowano w 1986 roku - podkreśla Strzelecki.
Na starcie sobotniego rajdu pojawił się m.in. Krzysztof Grajek z Gliwic. Do Dobrzenia przyjechał fiatem X1/9 z lat 70 - tych. - Większość trasy pokonałem autostradą A4, jadąc praktycznie cały czas 120km/h. Dla tego autka do prędkość bardzo przyjemna - mówi właściciel samochodu. - Po zakupie tego auta, zajęło mi trzy lata, żeby doprowadzić go do powrotu na drogi. Włożyłem w nie prawie 30 tysięcy złotych. Nie ma co prawda wspomagania, hamulce też działają ciężko, ale auto daje wielką przyjemność z jazdy - dodaje z uśmiechem Grajek, który w Gliwicach ma jeszcze 2 inne zabytkowe modele fiata.
Innym nietypowym okazem motoryzacji, tym razem nie włoskim a czeskim (precyzyjniej czechosłowackim), który wziął udział w rajdzie jest JAWA 700 z 1933 roku. Jej konstrukcja jest niemal w całości drewniana, z blachy są tylko błotniki. Karoserię tworzy specjalny rodzaj skóry - mówi Joachim Piśniok, właściciel auta. - Silnik ma 16 koni mechanicznych, więc nie ma mowy o szalonych prędkościach, ale regularnie robimy sobie całą rodzinką wycieczki, najczęściej na Górę Świętej Anny - zdradza Piśniok, który do Dobrzenia Wielkiego przyjechał w sobotę ze Strzelec Opolskich.
Posiadacze historycznych samochodów, które nie brały udziału w rajdzie, zgromadzili się nad Balatonem. Spośród nich największe zainteresowanie wzbudzały amerykańskie cadillaki, którymi do Dobrzenia przyjechała rodzina Respondków z Bytomia. - Jesteśmy zakochani w tych autach. Mamy ich w sumie 17. Córka Roksana nie ma jeszcze prawa jazdy a już ma swojego krążownika szos - mówi Danuta Respondek. - Na co dzień jeździmy nimi rzadko. Każdy pali od 25 do 30 litrów benzyny. Dlatego wypożyczamy je na wesela, żeby na siebie zarabiały - dodaje kobieta.
Zlot samochodów w Dobrzeniu Wielkim organizatorzy zaplanowali na dwa dni, więc wyjątkowe auta chętni będą mogli zobaczyć również w niedzielę.
georg1967: Napisał postów [17], status [nowy]
super fury ale nie dla wszystkich takie hobby dużo kosztuje