Zniszczone znaki bądź ich brak stwarzają niebezpieczeństwo dla pojazdów poruszających się na terenie kompleksu Metalchem.(Fot: archiwum)
Do ostatniego zdarzenia doszło na początku lipca. W wyniku zderzenia dwóch volkswagenów na jednym ze skrzyżowań na terenie kompleksu ucierpiał 34-letni kierowca.O sprawie informowaliśmy na łamach naszego portalu.
- Prosiliśmy w tamtym roku, prosiliśmy i w tym. Z tego co wiem to pełna dokumentacja jak ma wyglądać organizacja ruchu na terenie kompleksu została przygotowana w lutym. A znaków nie ma do dzisiaj – denerwuje się Wiesław Bednarz, prezes firmy transportowej Bedmet. - Jeżdżenie tutaj samochodem zrobiło się bardzo niebezpieczne. Zwłaszcza jeśli chodzi o samochody osobowe, bo widoczność przy skrzyżowaniach jest fatalna, a znaków albo nie ma wcale, albo są zdewastowane – podkreśla Bednarz.
W kwietniu tego roku wicedyrektor MZD Piotr Rybczyński zapewniał naszego reportera, że znaki zostaną postawione w ciągu kilku tygodni. Tymczasem Miejski Zarząd Dróg do ustawienia znaków na terenie kompleksu dopiero się przymierza. - Plany reorganizacji ruchu w tym miejscu są gotowe, ale dopiero od początku lipca. Jesteśmy na etapie przygotowania zlecenia dla firmy, która zajmie się produkcją znaków i ich ustawieniem w wybranych miejscach – informuje Mirosław Pietrucha, wicedyrektor i rzecznik MZD w Opolu. - Koszt tej reorganizacji ruchu to 5 tysięcy złotych. Znaki powinny pojawić się przy drogach najpóźniej za 3 tygodnie – zapewnia.
Warto przypomnieć, że początkowo grupa właścicieli firm na terenie kompleksu rozważała zakup i montaż znaków na własny koszt. - Doszliśmy jednak do wniosku, że trzeba dać się wykazać władzom miasta i MZD. Przypomnę tylko, że drogę prowadzącą od ul. Oświęcimskiej na teren kompleksu naprawiliśmy za swoje pieniądze – wyjaśnia Wiesław Bednarz.
O inicjatywie przedsiębiorców z Metalchemu pisaliśmy:
5.04.2011 - Drogowe problemy na Metalchemie
arczi1977: Napisał postów [1], status [żółtodziób]
k..... to żałosne , najpierw kolega skasował tam auto , potem we mnie wjechał koleś , kasując mi auto i masakrując kolano ,jestem skazany na długie leczenie i rehabilitacje, może pod koniec roku stanę na nogi , a dziś około 18.00, był tam kolejny wypadek, czy w tym kraju musi ktoś zginać by ktoś zacza dbac o nasze bezpieczeństwo i myśleć ?, za co płacimy podatki do k.....!!!