- Autor: Seeb
- Wyświetleń: 54219
- Dodano: 2011-08-20 / 03:26
- Komentarzy: 731
Sprawca tragicznego wypadku popełnił samobójstwo
W wypadku zginęła 21-letnia Kasia i jej 8-miesięczny synek Michael.
23-letni Marcin S. w listopadzie ubiegłego roku spowodował po pijaku wypadek drogowy, w którym zginęła jego narzeczona i 8-miesięczny synek. Mężczyzna nie poradził sobie z własnym sumieniem i w piątek 12 sierpnia - dokładnie 9 miesięcy po tragedii, popełnił samobójstwo we własnym domu.
Kasia Pawelec (21 l.) i o rok od niej starszy Marcin, w wakacje trzy lata temu zaręczyli się, a pół roku później na świat przyszedł ich pierwszy synek – Kuba. Nieco ponad rok później urodziła się ich druga pociecha - Michael. Podobnie, jak tysiące młodych ludzi, chcieli wspólnie ułożyć sobie życie. W grudniu ubiegłego roku mieli wziąć ślub. 12 listopada, ich plany zgasły jednak, niczym płomień świecy na wietrze.
Narzeczeni wraz z dwoma małymi synkami, wracali z wieczornego spotkania ze znajomymi. Zaledwie kilkaset metrów od domu, kierowany przez Marcina S. (23 l.) opel calibra wyjechał z drogi podporządkowanej, prosto pod jadącego główną drogą wana.
Uderzenie było tak poważne, że 21-letnia Kasia i 8-miesięczny Michael zmarli jeszcze na miejscu wypadku. Do szpitala w ciężkim stanie trafił drugi synek pary – 2-letni Kubuś, oraz kierujący samochodem Marcin.
W szpitalu lekarze stwierdzili, że 23-latek był pod wpływem alkoholu. - Nie wiem czemu wsiadł do samochodu pijany, nigdy do tej pory tego nie robił, mówiła kilka dni po tragedii Barbara Pawelec, matka zabitej dziewczyny. Źle zrobił, ale chcę żeby żył dla Kubusia – pomożemy mu go wychować – tłumaczyła.
Pomimo dużego wsparcia ze strony najbliższych, Marcin S. nie poradził sobie z własnym sumieniem i dokładnie 9 miesięcy po tragicznym wypadku, powiesił się w domu. Jego ciało znalazła rodzina.
- Wszystko wskazuje na to, że ze śmiercią mężczyzny nie miały udziału osoby trzecie - informuje Aleksandra Wnuk z Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu.
23-latek miał odpowiedzieć za dwukrotne prowadzenie pod wpływem alkoholu – w tym raz w dniu tragedii, spowodowanie wypadku śmiertelnego pod wpływem alkoholu, a także za przewożenie, posiadanie i handel marihuaną. Po wypadku, w jego samochodzie znaleziono torbę z ponad 140 gramami konopi indyjskiej.
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Powiązane materiały
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
minka11: Napisał postów [2], status [żółtodziób]
ale wy piszecie tu bzdury. jesli nie znaliscie go to nie oceniajcie. nigdy nie zabiłby swojej rodziny.a takie jest życie że wypadki sie zdazaja nawet trzeżwemu człowiekowi wiec zostawcie juz ta srawe w spokoju. a marcin nie był żadnym narkomanem poprostu pogubił sie w tym wszystkim i nie dał rady dalej tego ciagnąć ale nigdy nie dilerował narkotykami.