(Fot. Dżacheć)
Batalistyczne sceny zlokalizowane w naszym regionie znajdziemy w książce Survival War z gatunku political fiction, której współautorem jest Johnny Walker - Opolanin. Na co dzień Tadeusz Kuzebski - sędzia Sądu Okręgowego.
Skąd u sędziego, na co dzień wydającego wyroki w sprawach ubezpieczeń, spadków pasja pisarska?
- Pisanie zawsze mnie pociągało, ale dopiero niedawno odkryłem w sobie energię do stworzenia własnej sagi. Przymierzałem się do różnych powieści, ale zafascynowało mnie political fiction. To teraz temat modny, a mnie zawsze fascynowało takie domniemanie, co by było, gdyby świat znalazł się w śmiertelnym niebezpieczeństwie. To wizje trochę apokaliptyczne.
Temat zombie na pewno wywołuje u niektórych uśmiech politowania, tymczasem Pan podchodzi do tego bardzo poważnie.
- Zainspirował mnie amerykański pisarz Max Brooks, który opracował całą teorię zombizmu w sposób niemal naukowy. W USA powstaje właśnie film z Bradem Pittem w roli głównej, w którym aktor wciela się w rolę dziennikarza - korespondenta wojennego. Wojną jest pierwsza wojna światowa "Z".
Pomysł pisania pod pseudonimem Johnny Walker to z racji wykonywanego zawodu?
- Częściowo, ale bardziej zdecydowały inne względy. Razem z przyjacielem o pseudonimie Mark Mossberg zdecydowaliśmy, że nie zamierzamy promować siebie, tylko to, co mamy do przekazania czytelnikom. A pseudonim Johnny Walker wziął się jeszcze z czasów wojskowych, ale więcej nie powiem. (śmiech) Niektórzy czytelnicy mogą w pierwszej chwili się nabrać i pomyśleć, że to książka dwóch Amerykanów. Mossberg opracowywał sceny batalistyczne, był krytycznym recenzentem moich pomysłów i czasem walił mnie w łeb, gdy moja fantazja wędrowała nie tam, gdzie trzeba.
Co czytelnicy "Survival war" znajdą w pierwszym tomie?
- Groteskowy proces w Sądzie Okręgowym w Opolu, zamach stanu i przejęcie władzy przez armię. Akcja rozgrywa się w 2012 roku w Opolu i okolicach. W Polsce są wojskowe bazy Amerykanów, którzy stąd przerzucają się do Azji, gdzie trwa tajna wojna z zombies - oficjalnie mówi się o walce z handlarzami narkotyków. Są sceny batalistyczne, ale też groteskowe, humorystyczne, pojawia się także wątek miłosny.
A jak na Pana pomysły, opisywane w książce reagują koledzy z pracy, urzędnicy, sędziowie?
- Ci, którzy rozmawiali ze mną bliżej, są zainteresowani. Inni z dużą rezerwą, jak to w życiu.
Książka "Survival War. Błękitne strefy" jest pierwszym z trzech tomów. W przygotowaniu jest już druga część. Książkę można kupić w internetowym wydawnictwie Radwan.
nika: Napisała postów [22964], status [VIP]
drugi tom - "Dracula z zawadzkiego lasu" :D :P