Robert Węgrzyn (drugi od lewej) w przyszłym roku planuje wydać książkę, która odsłoni kulisy funkcjonowania Platformy Obywatelskiej.(Fot:www.robertwegrzyn.pl)
Robert Węgrzyn w kręgach PO to obecnie persona non grata. O kontakt do niego prosimy kilku prominentnych działaczy partii w regionie. Większość twierdzi, że takimi danymi nie dysponuje. Od jednej z miejskich radnych słyszymy – To nie jest popularne żeby mieć w komórce numer do Węgrzyna. Wspomniany numer udostępnia wreszcie rzecznik PO w województwie twierdząc, że to kontakt nieaktualny. Węgrzyn odbiera za pierwszym razem.
Sejmowy skandal, nieudane wybory do Senatu, wyalienowanie przez partię. Książka ma być zemstą za taki obrót kariery politycznej?
Absolutnie nie. Książka to będzie odniesienie się do zbyt szybko robionej kariery medialnej w strukturach partyjnych i ponoszonych z tego tytułu konsekwencji. Zawsze wiedziałem, że tak naprawdę największa opozycja jest wewnątrz partii a nie poza nią. Chcę pokazać pewne mechanizmy działania Platformy Obywatelskiej o których większość jej wyborców nie ma bladego pojęcia. To będą retrospekcje pewnych wydarzeń, sytuacji, rozmów. Ale na pewno nie chcę nikogo obrażać.
Tak jak Janusz Palikot? On w swojej książce nie przebierał w słowach...
No tak. Przyznam, że jego książki nie czytałem i waham się czy to zrobić. Nie chcę się niczym sugerować. Mam swoje, bardzo klarowne spojrzenie na to jak działa PO. Zastanawiam się na ile ostra ma to być forma. Ale pewnych rzeczy łagodnie opisać się nie da.
Na przykład?
Weźmy taką sytuację. Jest 2010 rok. Trwa kampania przed wyborami samorządowymi. Wszyscy parlamentarzyści mocno udzielają się w regionie. Każdy uwija się jak może. Tymczasem szef regionu (Leszek Korzeniowski – przyp. red) jedzie sobie na miesięczny urlop. Nie ma z nim kontaktu. Po powrocie ma czelność rozliczać ludzi za wynik wyborczy. To tak jakby rolnik zamknął stodołę, nie zaorał pola, nie nasypał nawozu i chciał zbierać plony.
Niektórzy twierdzą, że Pana książka może zamienić się w pojedynek z jedną osobą. Czy konflikt z Leszkiem Korzeniowskim nie zdominuje tej publikacji?
Nie ma takiej obawy. Szef regionu nie jest szefem partii. Gdyby centrala nie przyzwalała na pewne rzeczy to z pewnością one w regionie nie miały by miejsca. Ale to są właśnie pewne mechanizmy którymi rządzi się PO i które ja wyciągnę na światło dzienne.
Ludzie ze świecznika Platformy Obywatelskiej powinni się tej książki obawiać?
To już zależy od tego jak kto czuje się silny w partii na swojej pozycji. Z moich doświadczeń wynika, że pewny swego bytu poza Donaldem Tuskiem nie może być absolutnie nikt. Zarówno Platforma jak i PiS stają się coraz bardziej wodzowskimi partami. Momentami zastanawiam się która bardziej.
Kiedy możemy spodziewać się książki na półkach?
Druga połowa przyszłego roku. Muszę jednak trochę odczekać, cały czas towarzyszą mi emocje po tym co się działo w ostatnich miesiącach. Nie chcę też być odbierany jak dziecko wyrzucone z piaskownicy, które się na wszystkich obraziło i napisało książkę.
Bierze Pan rozbrat z polityką?
Bynajmniej. Obecnie zaczynam przewód doktorski na Uniwersytecie Jagiellońskim. Do końca roku chcę zacząć pracę w spółce polsko – łotewskiej, gdzie kiedyś pracowałem. Mostów za sobą nie popaliłem, nie korzystałem z mandatu posła arogancko. Z polityką się nie rozstaję. Wiem, że przez rok, może dwa przypadnie mi rola jedynie komentatora bieżących wydarzeń, ale to nie jest moje ostatnie słowo.
coolerr: Napisał postów [12933], status [VIP]
Panie Niedoszły Pośle Węgrzyn,mam gorącą prośbę,proszę usunąć Swoje wątpliwej urody podobizny z miast i wsi,psy szczekają,kierowcy powodują wypadki,a kury przestają się nieść....-Kali jak zatrudnia,i płaci,daje stanowiska-dobry Kali,nie daje popatrzeć na miłostki z wyspy Lesbos,obsobacza,karze iść precz-zły Kali,ale ugryżć nie ma jak-można poszczekać-hauhau -taka rada na przyszłość,Panie Węgrzyn,nawet jak się rzyga,trzeba to robić z klasą.powodzenia życzę w uczciwej pracy..