Główną nagrodę zdobyło zdjęcie, przedstawiające afgańską kobietę, okaleczoną przez męża.(Jodi Bieber, South Africa, Institute for Artist Management/Goodman Gallery for Time magazine)
Opole jest jednym z czterech miast Polski, którego mieszkańcy mają możliwość obejrzenia wystawy światowej fotografii prasowej. Konkurs odbywa się już po raz 54 - w tym roku zgłoszono do niego ponad 108 tysięcy prac, nad którymi przez dwa tygodnie obradowało 19-osobowe, międzynarodowe jury.
Nagrodzone prace są pokazywane w 45 krajach świata i, jak szacują członkowie organizacji World Press Photo, co roku ogląda je blisko 2 miliony ludzi.
Zwycięskie zdjęcie przedstawia 18-letnią Afgankę, która odeszła od męża zarzucając mu przemoc domową. Przywódca talibów nakazał jej osądzenie, wskutek czego mąż obciął jej nos i uszy. Teraz kobieta mieszka w Stanach Zjednoczonych, gdzie przeszła operację rekonstrukcji utraconych części ciała.
- To niesamowicie sugestywne fotografia. Wysyła w świat bardzo mocne przesłanie. Około 50% ludności stanowią kobiety, z których wiele żyje w dramatycznych warunkach i pada ofiarą przemocy. Zdjęcie robi takie wrażenie, bo ta kobieta wygląda godnie, symbolicznie - komentuje w oświadczeniu jury Ruth Eichhorn.
W znamienitym gronie fotoreporterów z całego świata, których prace doceniło jury, są też Polacy. Drugą nagrodę za fotoreportaż sportowy zdobył Tomasz Gudzowaty za cykl zdjęć dla Yours Gallery poświęconych wyścigom samochodowym w Meksyku, a trzecią nagrodę za fotoreportaż w kategorii "Ludzie i wydarzenia" - Filip Ćwik za fotografie dla Newsweeka, przedstawiające żałobę w Polsce po katastrofie pod Smoleńskiem.
W piątkowy wieczór wernisaż wystawy, na który obowiązują zaproszenia. Opolanie będą mogli zobaczyć wystawę w Galerii Sztuki Współczesnej codziennie od soboty 26 listopada do 18 grudnia w godzinach 10:00 - 20:00. Za ulgowy bilet zapłacimy 4 złote, a normalny - 8 złotych.
luxusowy: Napisał postów [22583], status [VIP]
oglądałem niedawno reportaż z Kambodży, tam za zdradę można partnera legalnie kwasem oblać. A stężony kwas sprzedają za klika dolarów na bazarach...