(Fot. KPP Kędzierzyn-Koźle)
W sobotę wieczorem wracającego do domu 16-latka napadło na parkingu trzech mężczyzn. Kopali po całym ciele chłopaka i grożąc dalszym biciem, zabrali mu 5 złotych oraz telefon komórkowy, warty około 500 złotych. Nastolatek po powrocie do domu opowiedział o zdarzeniu ojcu, który natychmiast wraz synem wrócił we wskazane miejsce. Gdy 16-latek rozpoznał jednego z mężczyzn, jego ojciec zatrzymał domniemanego sprawcę. Kilka minut później policjanci zatrzymali w pościgu drugiego z rozpoznanych sprawców rozboju. Jak się potem okazało, obaj byli pijani.
- Podejrzani 20-latkowie: Mateusz B. oraz Piotr N. po zatrzymaniu i wytrzeźwieniu zostali wczoraj doprowadzeni do prokuratury w Strzelcach Opolskich - informuje st. asp. Jarosław Waligóra z krapkowickiej policji. Tam usłyszeli zarzuty rozboju i naruszenia nietykalności cielesnej. Obaj przyznali się do winy, grozi im kara do 12 lat pozbawienia wolności.
Zdaniem policji, zatrzymanie trzeciego - ustalonego już przez funkcjonariuszy mężczyzny jest tylko kwestią czasu.
memory5: Napisał postów [510], status [rozpisany/na]
naturalny odruch rodzica pozwolił złapać tych kretynów bo policja raczej by tego nie uczyniła zanim by się zebrali to najpierw musieli by zrobić godzinne przesłuchanie poszkodowanego potem się zebrać do auta kolejna godzina a na koniec poszkodowany by usłyszał "przykro nam sprawcy zbiegli" .......bez komentarza .brawo ojciec