W opolskich Przewozach Regionalnych szykują się duże cięcia połączeń.(Fot: archiwum)
Z obecnych około 240 połączeń które Przewozy Regionalne realizują na terenie województwa opolskiego tylko do 10 lutego ma zniknąć kilka punktów. Do czerwca redukcja może sięgać nawet 40 połączeń. To wytyczne urzędu marszałkowskiego, który współfinansuje spółkę kolejową i przeprowadził w ostatnim czasie analizę finansową. Wynika z niej, że w budżecie Przewozów Regionalnych na 2012 rok zabraknie około 4 milionów złotych. - Województwa nie stać na kolej w takim kształcie jak obecny. Trzeba ciąć koszty funkcjonowania spółki bo w przeciwnym wypadku czeka nas finansowa katastrofa – mówi Grzegorz Szymański, dyrektor Departamentu Infrastruktury i Gospodarki w opolskim urzędzie marszałkowskim. - Możliwości budżetu województwa się skończyły – podkreśla.
- Odkąd pracuję na kolei tak trudnej sytuacji jeszcze nie spotkałem. Siedzimy i analizujemy dokładnie sytuację, cały czas trudno oszacować czy zniknie 25 czy 40 procent połączeń. Wiadomo jedno, cięć będzie dużo – przyznaje Sylwester Brząkała, dyrektor Przewozów Regionalnych w Opolu. - Będziemy się starać, aby jak najmniej ucierpieli pasażerowie. W grę wchodzi likwidowanie tylko poszczególnych połączeń, ale nie całych linii. Mimo to cięć będzie sporo – zapowiada Brząkała.
Dokładny zakres redukcji połączeń ma być znany przed 1 czerwca 2012 roku. Tego dnia nastąpi bowiem zmiana rozkładu jazdy.
katrina: Napisała postów [22221], status [VIP]
Prawdziwa katastrofa....nie dość ze paliwo cały czas drożeje ludzie przesiadają się z samochodu na tańsze środki lokomocji to jeszcze likwidują połączenia na kolei już i tak autobusy polikwidowali jest ich coraz mniej po co nam kolej czy PKS najlepiej wszystko polikwidować a my przerzucimy się na własne środki lokomocji na które też nie wszystkich stać i co nam zostanie??!!.....Nogi,nogi i jeszcze raz nogi a do tego może jakiś rowerek...:))