Straż Miejska w Opolu zrezygnowała z usług prywatnej firmy i teraz monitoringiem w mieście ma zajmować się jedna osoba, zatrudniona przez SM.(Fot: Dżacheć)
W ciągu ostatnich kilku lat konserwacją systemu miejskiego monitoringu, zajmowały się prywatne firmy, wyłaniane przez Straż Miejską. Tylko w 2011 roku różnego rodzaju napraw wykonano ponad 140. Roczny koszt usług z tego tytułu, wykonanych przez prywatną firmę to około 20 tysięcy złotych. Firma swoje usługi świadczyła 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu. Zgodnie z pomysłem komendanta Straży, taki sposób konserwacji odchodzi do lamusa.
Podczas ostatniej sesji rady miasta, Straż Miejska otrzymała zgodę na przeprowadzenie reorganizacji w swoich strukturach. Teraz stworzony zostanie dodatkowy etat „członka zespołu do spraw gospodarczo – administracyjnych”. To właśnie nowo zatrudniony na tym stanowisku człowiek ma się zajmować konserwacją miejskiego monitoringu. - Ta osoba będzie zatrudniona przez 40 godzin tygodniowo, a pracować będzie nie tylko przy kamerach i przewodach które je łączą, ale również w naszych jednostkach i wykonywać na ich rzecz drobne prace – tłumaczy Grzegorz Bukowski, komendant SM w Opolu. - Nowy pracownik będzie dla nas dostępny całodobowo, na wezwanie, będzie też na bieżąco zapoznawał się z funkcjonowaniem systemu monitoringu – dodaje Bukowski.
Jak zdradził komendant, jednym z pierwszych zadań jakie otrzyma nowy konserwator miejskiego monitoringu, będzie sprawdzenie ostatnio wykonywanych napraw. - To nie jest tak, że nie mamy zaufania do firm prywatnych które zajmowały się tymi naprawami, ale mam świadomość że w straży nie ma obecnie ekspertów w tej dziedzinie – przyznaje komendant SM w Opolu. - W takiej sytuacji taka firma mogła nam po prostu wciskać kit. Chcemy po prostu sprawdzić czy tak nie było – podkreśla Grzegorz Bukowski. Komendant na nowe stanowisko nie zamierza ogłaszać konkursu. - Mamy już dwie czy trzy oferty i z jednej z nich skorzystamy - oznajmia.
Pozostaje jednak pytanie, czy jedna osoba jest w stanie zadbać o sprawne działanie systemu monitoringu stolicy województwa, przez 24 godziny na dobę, 365 dni w roku i czy nie przełoży się to na bezpieczeństwo mieszkańców Opola.
A co, gdy zajmujący się kamerami pracownik zachoruje, lub pójdzie na urlop? - Takiej ewentualności jeszcze nie rozważaliśmy - odpowiada komendant Straży Miejskiej.
Decyzji komendanta o reorganizacji wkrótce przyjrzą się miejscy radni, którzy zdecydowali o wszczęciu kontroli w jednostkach Straży Miejskiej. Wniosek w tej sprawie złożył Przemysław Bukowski z Solidarnej Polski.
Do sprawy wrócimy.
chmuruuuu: Napisała postów [13], status [nowy]
Adaś na stróża kamer !! :)