Prezydent Opola podziękował dzieciom za opiekę nad zwierzętami. Psy i koty nie będą już jednak trafiać do pustostanu na Zaodrzu.(Fot: Dżacheć)
Opieką nad dziećmi ma się zając Szkoła Podstawowa nr 8 a także harcerze. Powołane zostanie też stowarzyszenie, które będzie współpracować ze schroniskiem miejskim.
- Szukaliśmy dobrego rozwiązania tej sytuacji. Trzeba pamiętać, że dzieci zagospodarowały ten budynek nielegalnie, ale z głową. Uznaliśmy więc, że azyl powinien być miejscem, gdzie kształtowane będą takie dobre postawy – wyjaśnia Ryszard Zembaczyński, prezydent Opola. - Udało się znaleźć dobrą formułę współpracy. Opieką nad dziećmi zajmie się szkoła, z kolei sami wolontariusze, bo tak należy ich nazywać, będą działać w stowarzyszeniu. Bezpośredniej opieki nad zwierzętami nie będą już jednak prowadzić w pustostanie – wyjaśnia Zembaczyński.
Opieką nad kilkuosobową grupą zrzeszonych wokół domowego azylu zajmie się Szkoła Podstawowa nr 8. - Mamy już pomysł aby odbywały się tam zajęcia kółka biologicznego, do zajęć z dziećmi oddelegowanych zostało dwóch nauczycieli, pomogą także harcerze i będą animować czas z dziećmi – zapowiada Małgorzata Bagińska, dyrektora szkoły. - Liczymy na dobrą współpracę, będziemy takim dobrym duchem dla dzieci, pomysły będą należały do nich, my będziemy pomagać w realizacji – dodaje Agnieszka Radziewicz z Komendy Hufca Opole Miasto ZHP.
Same dzieci wizytą w ratuszu wydawały się nieco skrępowane. - Nie boimy się zmian, które nastąpią. Będziemy działać w stowarzyszeniu i nadal będziemy pomagać zwierzętom jak tylko będziemy mogli. Ludzie po tym jak był o nas reportaż w telewizji, zaczęli przysyłać karmę dla zwierząt, wywieziono gruz, wymieniono okna w budynku, dostaliśmy drzwi, dzieje się sporo – mówi 12 – letni Bartek. - Dokumenty w sprawie założenia stowarzyszenia są już złożone, czekamy na numer KRS. Będziemy współpracować ze schroniskiem dla zwierząt a także z fundacją Fioletowy Pies – mówi Alicja Kuryło, mama Bartka i opiekunka całego przedsięwzięcia.
Ratusz zadeklarował też pomoc w remoncie pustostanu, który zajęły dzieci. - Wykonany zostanie remont instalacji elektrycznej. Postaramy się to zrobić bez wydawania miejskich pieniędzy. Pracami zajmą się uczniowie szkół średnich w Opolu, a na materiały szukamy sponsorów – mówi Irena Koszyk, naczelniczka wydziału oświaty opolskiego ratusza. - Robociznę i materiały wyceniono na 6,5 tysiąca złotych – dodaje. Prezydent postanowił też podziękować dzieciom zrzeszonym wokół domowego azylu i wręczył im w środę drobne upominki.
alicja46: Napisał postów [2], status [żółtodziób]
ja w odniesieniu do artykulu....sa podane bledne informacje to nie zaden koniec dzieci beda dalej robic to co robia z zadna fundacja fioletowy pies nie wspolpracujemy ....jedyna fundacja u ktorej bedziemy sie radzic jest fundacja " ELPIS" i prosze nie zamieszczac blednych informacji a stowarzyszenie powstalo po to aby dzieciom pomoc a nie szkodzic i zostalo zalozone przez rodzicow tych dzieci