Sławomir Kłosowski i Patryk Jaki - kiedyś razem w PiS, obecnie po dwóch różnych stronach na polskiej prawicy.(Fot: www.jaki.pl)
- Myślę, że wybory i próg wyborczy, który trzeba przekroczyć, aby wejść do Sejmu szybko zweryfikują plany Solidarnej Polski – oceniał Kłosowski na antenie Radia Opole. - Dla Patryka Jakiego czeka biurko w moim biurze, na wypadek gdyby chciał wrócić – podkreślał poseł Prawa i Sprawiedliwości.
Patryk Jaki, rzecznik klubu parlamentarnego Solidarna Polska, słowami posła Kłosowskiego poczuł się urażony. - To czyste złośliwości. Poseł Kłosowski doskonale wie, że nie wrócę do PiS ani do współpracy z jego osobą. Myślę, że zamiast decydować się na takie docinki, powinien poważnie martwić się o swój mandat. Jego pozycja lokalna jest coraz słabsza, ciągle dostaje spadochroniarzy na listy wyborcze – odpowiada Jaki. - Takie wypowiedzi to najlepszy dowód na naturalną obawę przed zmianami na prawej scenie politycznej – podsumowuje poseł Solidarnej Polski.
Przypomnijmy. Obaj politycy jeszcze podczas ostatnich wyborów samorządowych startowali do Sejmu z listy PiS. Patryk Jaki odłączył się jednak w kampanii od swojego szefa Kłosowskiego, zawalczył w centrali partii o lepsze miejsce na liście, a po zdobyciu mandatu wraz z innymi posłami przeszedł do Solidarnej Polski.
IALY: Napisała postów [47], status [rozkręca się]
w/w p.K zapomniał jak na lekcji historii puszczały mu nerwy do tego stopnia że potrafił uderzyc ucznia nie interesuję mnie polityka nie wiem kto to p.J ale wiem że p.K był napewno złosliwy on juz taki jest