Ratusz chce aby jedna z uliczek na Małym Rynku nosiła nazwę im. Vaclava Havla. Poseł Patryk Jaki domaga się uhonorowania w tym miejscu Anny Walentynowicz.(Fot: archiwum)
- Trudno zrozumieć decyzję o uhonorowaniu, niepodważalnie znaczącej czeskiej postaci, kiedy w opolskiej przestrzeni publicznej brakuje miejsca dla polskich bohaterów – notabene dokładnie tych samych czasów. Jestem pewien, że zauważalną chlubą dla naszego miasta byłoby upamiętnienie kobiety niezłomnej w swej walce o wolną Polskę – pisze w liście do prezydenta i przewodniczącego rady miasta Patryk Jaki. - Podejmijmy działania, które utrwalą, a niejednokrotnie pozwolą poznać opolanom postacie z naszej historii, z których możemy być dumni. Anna Walentynowicz, Solidarność to jeden z najważniejszych symboli polskiej walki o niepodległość w czasie sowieckiej okupacji – podkreśla Jaki.
Wszystko wskazuje jednak na to, że Anna Walentynowicz na swoją ulicę w Opolu poczeka dłużej niż legendarny przywódca czechosłowackiej opozycji. - Samo porównanie tych dwóch postaci jest nie na miejscu. Nie umniejszając zasług Anny Walentynowicz, była ona tylko kamyczkiem który poruszył lawinę, tymczasem Vaclav Havel to twórca idei, zupełnie inny format i skala działania – mówi Roman Ciasnocha, przewodniczący Rady Miasta Opola. - Jeśli poseł Jaki chce uhonorowania Anny Walentynowicz nazwą ulicy w Opolu, to niech wyjdzie z taką inicjatywą, wskaże ulicę i raczej nikt nie będzie temu przeciwny. Ale niech nie działa na zasadzie negacji gotowego, dobrego pomysłu, bo to jakieś nieporozumienie – dodaje Ciasnocha.
gregorio_88: Napisał postów [2520], status [Szycha]
A może po prostu ul. Buraka. Na chwałę i cześć Patryka Jakiego.