Przyroda budzi się do życia po zimie - to jedna z oznak rozpoczętej właśnie kalendarzowej wiosny.(Fot: Dżacheć)
Wiele osób ma problem w rozróżnieniu rozpoczęcia wiosny astronomicznej – doszło do niego we wtorek – a wiosny kalendarzowej – zaczęła się dzisiaj. Wiosnę astronomiczną powitaliśmy we wtorek rano, o godz. 6:14. W tym roku wyprzedziła o jeden dzień rozpoczęcie wiosny kalendarzowej, przypadające zawsze 21 marca. Skąd taka różnica? Kalendarzowy pierwszy dzień wiosny jest niezmienny, jednak wiosna astronomiczna rozpoczyna się każdego roku w trochę innym momencie, między innymi ze względu na to, że w kalendarzu mamy do czynienia z całkowitą liczbą dni w ciągu roku (365 lub 366), natomiast pełen obieg Ziemi dookoła Słońca zajmuje ok. 365,24 dnia.
Początek kalendarzowej wiosny wiąże się w Polsce z kilkoma zwyczajami. Jednym z najbardziej popularnych i zarazem najstarszych, jest zwyczaj topienia Marzanny, zwanej też czasem Morą, Moreną albo Śmiercią. - Marzanna to słowiańska bogini symbolizująca zimę i śmierć, przez niektórych badaczy uważana nawet za demona – wyjaśnia Elżbieta Oficjalska z Muzeum Wsi Opolskiej w Opolu-Bierkowicach. - Utopienie Marzanny, a zatem jej unicestwienie, oznacza nadejście symbolizującego nadejście wiosny bożka Jaryle – dodaje. Popularne w obecnych czasach wydarzenie w wielu szkołach, jest więc jednym z czysto pogańskich zwyczajów.
Sporo zwolenników znajduje też bardziej nowoczesna forma obchodów pierwszego dnia wiosny – wagary. Dzień Wagarowicza, który swojej historii nie posiada, bywa zmorą wielu szkół, które 21 marca pustoszeją. - Kilka lat temu szukaliśmy sposobu jak tego dnia zatrzymać naszych uczniów w szkole i ta sztuka nam się udało. 5 lat z rzędu organizujemy w naszym liceum dzień otwartych drzwi i radzimy młodszym, że jeśli już muszą iść na wagary to żeby przyszli właśnie do nas i poznali ofertę naszej szkoły – mówi Aleksander Iszczuk, dyrektor II LO w Opolu. - Z kolei nasi uczniowie zostają, bo oni tą ofertę przygotowali i tego dnia ją prezentują. Są stoiska z ofertą edukacyjną, jest turniej szachowy. Z każdym rokiem uczniowie angażują się w to przedsięwzięcie co raz chętniej – podkreśla dyrektor.
Na podobne rozwiązanie zdecydowała się większość opolskich szkół. Jeśli nie organizują dni otwartych, to 21 marca zamiast serwować uczniom sztywny program zajęć, starają się go urozmaicać. - Nasze pierwsze i drugie klasy wezmą udział w pokazach i instruktażach ratownictwa medycznego. Taka praktyczna wiedza, jak udzielić pierwszej pomocy przedmedycznej może okazać się dla naszych uczniów bardzo pożyteczna – mówi Mariusz Bochenek, dyrektor I LO w Opolu. - Maturzyści raczej nam nie wagarują, ale wykorzystują każdą lekcję przed egzaminem dojrzałości – dodaje z uśmiechem Bochenek.
gregorio_88: Napisał postów [2520], status [Szycha]
I co z tego. Jak co roku zresztą.