Budowa hospicjum w Nowej Wsi Królewskiej trwała 10 lat. W piątek uroczyście otwarto placówkę.(Fot: Dżacheć)
- To moment szczególny, bo po 10 latach wreszcie doczekaliśmy się otwarcia. Dziękuję wszystkim, którzy wsparli to przedsięwzięcie. Szczególnie dziękuję wykonawcom, którzy nie zaprzestali ani na chwilę pracom, nawet kiedy pieniędzy nie było – mówił podczas otwarcia ks. Marian Niemiec, proboszcz parafii ewangelicko-augsburskiej w Opolu i prezes Stowarzyszenia Hospicjum Opolskie. - Ktoś powie: budowaliśmy aż 10 lat. Ale ja mówię przekornie, że to nawet lepiej, bo przez ten czas bardzo dużo nauczyliśmy się o opiece hospicyjnej, o tym jak bardzo jest nam potrzebne takie miejsce jak to – podkreślał ks. Niemiec przed przecięciem błękitnej wstęgi w głównym holu budynku.
Wyremontowany za 4,5 miliona złotych obiekt mieści 16 jednoosobowych pokoi z toaletami, kilka gabinetów lekarskich i zabiegowych a nawet własną kaplicę. Na uwagę zasługuje nowoczesne wyposażenie placówki – m.in. specjalna wózkowanna, która pozwala na kąpiel chorego w jego pokoju czy winda, którą pacjenta można przetransportować z dowolnego piętra na poziom 0 i bez problemów przewieźć wprost do karetki. Oprócz opieki wykwalifikowanego personelu medycznego, któremu szefuje dr Joanna Matlachowska - Patla podopieczni „Betanii” mają też do dyspozycji opiekę psychologa, a także posługę księży.
Betania w nazwie hospicjum w Nowej Wsi Królewskiej to biblijna, mała miejscowość niedaleko Jerozolimy. - Nasza Betania to miejsce, w którym strudzony życiem wędrowiec znajdzie troskliwą Martę, która zadba o jego potrzeby cielesne. Tam też będzie Maria, która usiądzie, będzie cierpliwie i uważnie słuchała, aby podnieść na duchu i pocieszyć. Tam też jest śmierć Łazarza i smutek, i łzy, i żal, i pytanie: Panie gdzie byłeś, dlaczego umarł brat mój – wyjaśniał zebranym ks. Marian Niemiec. - Oby w każdym hospicjum i naszej "Betanii" każdy tam przybywający znalazł jak najwięcej serca – podkreślał i uczulał zwiedzających obiekt, aby nie wchodzili na oddział opieki na II piętrze. Tam panowała w piątek wyjątkowo smutna atmosfera – rano zmarła jedna z podopiecznych placówki.
czort: Napisał postów [8000], status [VIP]
witam w sobotni zimny poranek..milego dnia