Trasa wiodąca od nabrzeży Kanału Młynówki na kąpielisko Bolko. To zaledwie 3 kilometry i nie sposób się zgubić w dotarciu do celu.(Fot: Dżacheć)
Najmniej wymagającą ale stosunkowo atrakcyjną trasą do pokonania w Opolu jest odcinek łączący odremontowane nabrzeża Kanału Młynówki z odnowionym w ubiegłym roku kąpieliskiem Bolko. - Odcinek jest praktycznie prosty, po równej nawierzchni. Do pokonania mamy około 3 kilometrów, a więc każdy powinien podołać takiemu wyzwaniu – ocenie Sławomir Szota, oficer rowerowy miasta Opola. - Taka trasa idealnie nadaje się na krótką rodzinną wycieczkę i będzie z pewnością doskonałym uatrakcyjnieniem miłego popołudnia spędzonego na Bolko – dodaje.
Rajska Droga – to nazwa szlaku rowerowego prowadzącego z opolskiej Maliny do Kamienia Śląskiego. Dystans do pokonania to już 12 kilometrów, ale trasa jest zdecydowanie bardziej urozmaicona od krótkiej wycieczki na Bolko. - Szlak zaczyna się na styku ulic Olimpijskiej i Leonida Teligi. Gdyby ktoś nie mógł odnaleźć pierwszej planszy szlaku niech ulicą Teligi dojedzie do ul.Gagarina – objaśnia Szota. - W tym miejscu kończy się asfalt, a zaczyna droga bita, utwardzona tłuczniem, prowadząca nas do lasu. O jej stan dbają leśnicy, gdyż jest to droga przeciwpożarowa. Po drodze mijamy przejazd kolejowy trasy Opole – Strzelce. Wkrótce za torami skręcamy w lewo i jedziemy aż do Kosorowic. Stamtąd do Kamienia Śląskiego znowu prowadzi nas asfaltowa droga – dodaje oficer rowerowy.
Trzecią, najdłuższą i najbardziej skomplikowaną trasą, którą proponujemy jest 19-kilometrowa wyprawa do Szydłowa. - Trasę zaczynamy na moście prowadzącym z Pasieki na wyspę Bolko. Stamtąd udajemy się w kierunku nowego mostu, w pobliżu Wójtowej Wsi. Z mostu jedziemy asfaltem cały czas prosto. Z uwagą przekraczamy trasę nr 45 Opole -Krapkowice-Racibórz. Kostka brukowa za skrzyżowaniem niech nas nie przeraża, bo to zaledwie niecałe 300 metrów – omawia trasę Sławomir Szota. - Następnie wjeżdżamy w ulicę Kwoczka, gdzie towarzyszy nam potok Olszanka. Na końcu ulicy skręcamy w lewo, trzymamy się asfaltu, mijamy kurniki i jesteśmy w Chmielowicach skąd kierujemy się na Komprachcice. Dalej kierujemy się na Prószków. Mijamy urząd gminy, przejazd kolejowy, jednostkę wojskową by po około kilometrze skręcić w prawo w ulicę Ochodzką. Drogowskazy wskazują kierunek Tułowice i Niemodlin. Mamy teraz przed sobą około 7 kilometrów nowego, ładnego asfaltu, prowadzącego w większości przez las aż do Szydłowa – kończy Szota.
Dystans po pokonania całkiem spory, ale jak podpowiada oficer rowerowy miasta Opola, w razie opadnięcia z sił, trasę powrotną możemy pokonać... pociągiem. Z Szydłowa do Opola często kursuje bowiem szynobus.
Juljan: Napisał postów [15744], status [VIP]
Osobiście proponuję miłośnikom zjazdów pojechać do Koutów nad Desnou (jak ja wczoraj:) ), lub dla miłośników łagodnej jazdy i podziwiania uroków przyrody Ryhlebskie ścieżki wszystk oto w Czechach niedaleko Jesenika:)