Na zdjęciu Biuro Rzeczy Znalezionych opolskiego PKP. Oprócz najczęściej pozostawionych toreb czy plecaków można tu także natrafić na ogromne rysunki.
Dworzec Główny PKP – w pomieszczeniach biurowych znajduje się malutki magazynek o powierzchni kilku metrów kwadratowych. To właśnie tutaj przechowywane są rzeczy, które ktoś pozostawił w pociągach odjeżdżających z Opola, bądź na tym etapie trasy w wagonach znalezionych. - Procedura w tym przypadku wygląda tak, że jeśli obsługa pociągu znajdzie jakiś przedmiot to w pierwszej kolejności rozpoczyna poszukiwanie właściciela jeszcze podczas jazdy. Jeżeli się to nie uda to przedmiot trafia do nas, do naszego magazynku – wyjaśnia Leszek Kwit z sekcji przewozów pasażerskich w Opolu. - Mamy tu różne rzeczy. Najczęściej zagubiony bagaż w postaci walizek czy plecaków. Ale zdarzają się też duże rysunki czy sprzęt muzyczny – dodaje Kwit.
Specjalnego pomieszczenia do przechowywania rzeczy znalezionych nie mają taksówkarze z Halo Taxi Opolanie. - Można powiedzieć, że w kwestii zagubionych przedmiotów działamy bardzo szybko i magazyny nam nie potrzebne. Portfele, telefony komórkowe czy jakieś walizki ludzie zostawiają u nas na porządku dziennym. Na ogół jednak, zaraz po wyjściu z taksówki dzwonią do dyspozytora i są w miarę pewni, gdzie zostawili dany przedmiot – mówi Józef Żerek, taksówkarz. - Jeśli zdarzy się, że ktoś zostawi telefon, a nie odzywa się przez kilka godzin to dzwoni się do kogoś z książki telefonicznej, żeby zawiadomić właściciela – dodaje.
Co ciekawe, kiedy z pytaniem o biuro rzeczy znalezionych zadzwoniliśmy do opolskiego MZK i PKS, usłyszeliśmy, że problemu pozostawianych w autobusach rzeczy... nie istnieje. Trudno w to uwierzyć, tym bardziej, że Opolanie mają skłonność do gubienia nawet najcenniejszych rzeczy. - To był wyjątkowy przypadek. Otóż para narzeczonych, która jechała od jubilera zostawiła u mnie w taksówce pierścionek zaręczynowy – opowiada Józef Żerek. - Widok ich twarzy kiedy potwierdziłem, że znalazłem pierścionek i im go oddałem był bezcenny – śmieje się taksówkarz.
cinolmj: Napisał postów [1066], status [zrobił/a karierę]
Ja dzisiaj trochę nie na temat ale zastanawiam się dlaczego 24 Opole nic nie napisało o wczorajszej, atrakcyjnej, wieczornej, kulturalnej imprezie "Światło i dźwięk w noc Kupały" na Odrze gdzie oprócz pokazów tanecznych grup z Opola, jazdy konnej, miotaczy ognia odbywało się puszczanie wianków z brzegu i 2 gondoli, pokazy tańców oraz wieczorna biesiada przy muzyce na żywo a wszystko w oprawie świetlnej którą uatrakcyjniały wystrzały sztucznych ogni.Piękna, nastrojowa i atrakcyjna impreza wieczorna, zupełnie niezauważona przez tak znany portal zarówno w zapowiedziach jak i relacji. Dla mnie trochę dziwne.