Decydując się na wymarzone wczasy warto najpierw poznać podstawowe prawa konsumenta w zakresie usług turystycznych.(Fot: Mat/ zdjęcie ilustracyjne)
Na usługi turystyczne składa się szereg usług z różnych gałęzi rynku – hotelarskie, przewoźników a także wszelkie atrakcje przewidziane dla turystów i odwiedzających. Często podpisując umowę skupiamy się jedynie na zakwaterowaniu i ilości gwiazdek które ma mieć "nasz" hotel, tymczasem podpisywany dokument powinien zawierać znacznie więcej informacji. - Przede wszystkim dokument taki powinien zawierać dane biura podróży, wraz z jego numerem w rejestrze organizatorów turystyki i pośredników turystycznych. Ponadto w kontrakcie powinna znaleźć się cena, sposób zapłaty oraz zakres ubezpieczenia wraz z danymi ubezpieczyciela – wyjaśnia Małgorzata Cieloch z Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta. - Każde biuro podróży powinno mieć gwarancję bankową lub ubezpieczeniową albo umowę ubezpieczenia na wypadek bankructwa – dodaje.
Dysponentem pieniędzy z gwarancji lub ubezpieczenia jest marszałek województwa, w którym jest zarejestrowany przedsiębiorca. W razie kłopotów finansowych biura podróży te środki wykorzystywane są na spłatę zobowiązań i umożliwienie turystom bezpiecznego powrotu do kraju. Brak okazania wymienionych dotąd danych stawia oferującego w złym świetle i korzystanie z jego usług wiąże się z dużym ryzykiem. Jeżeli biuro nie wzbudza podejrzeń, podpisujemy umowę i tu kolejny przypadek – już po opłaceniu wyjazdu nagle dociera do turysty informacja o podwyżce usługi. - Koszt imprezy po podpisaniu umowy nie może się zmienić. Wyjątkiem jest sytuacja, gdy kontrakt wyraźnie to przewiduje i to w ściśle określonych przypadkach jakimi są wzrost kursów walut, kosztów transportu oraz opłat urzędowych, w tym podatków – tłumaczy Cieloch. - Biuro podróży powinno jednak udokumentować wpływ na zmianę ceny, a konsument może się nie zgodzić na propozycję, wypowiedzieć umowę i odzyskać wszystkie wpłacone pieniądze – zaznacza. Niezależnie od tych regulacji trzeba pamiętać, że na 20 dni przed rozpoczęciem imprezy turystycznej jej cena nie może ulec zmianie.
W sytuacji kryzysowej, kiedy wykupiliśmy wycieczkę czy wczasy w biurze podróży, które ogłosiło właśnie upadłość, zabezpieczeniem finansowym będzie dla nas płatność kartą płatniczą. W przypadku upadłości biura podróży i odwołania imprezy można bowiem złożyć reklamację w banku i powołać się na nieotrzymanie opłaconej usługi. W ten sposób odzyskamy swoje pieniądze, co może nie być takie proste jeśli zapłacimy gotówką.
Szczególną czujność należy zachować podczas wyboru oferty last minute. Po dotarciu na wakacje może okazać się, że natrafimy na znacznie skromniejsze niż wybrane i opłacone przez nas warunki pobytu, co tłumaczone jest okazyjną ceną. - Tuż przed wyjazdem organizator wypoczynku nie może narzucać klientom niekorzystnych warunków, jak nagła zmiana ceny, czy ograniczenie programu wypoczynkowego. Przed podpisaniem umowy warto sprawdzić, jaka liczba posiłków przysługuje uczestnikom wyjazdu oraz za jakie usługi będą musieli zapłacić dodatkowo – wylicza ekspert UOKiK. - Pamiętajmy też, że oferta last minute daje takie samo prawo do reklamacji jak w przypadku wykupionej wcześniej usługi. Wszelkie nieprawidłowości najlepiej od razu zgłaszać pilotowi wycieczki czy rezydentowi bądź w terminie 30 dni po powrocie z wyjazdu – podsumowuje Małgorzata Cieloch.
Według badań przeprowadzonych przez UOKiK zaledwie 7 procent konsumentów wie ile czasu ma uczestnik imprezy turystycznej na reklamację nieudanego wyjazdu. 57 proc. nie czyta umów przed decyzją o wyborze biura podróży. 51 proc. wie, że kupując wycieczkę first lub last minute nie traci prawa do reklamacji.
romi: Napisał postów [3020], status [Szycha]
odstąpię 3 miejsca na wczasy wypoczynkowo - rekreacyjne w Egipcie. Przelot samolotem, pokoje apartamenty. zaznaczam że jest to okazja życia :)