Gminy nie stać na zakup kolejnych aeratorów. Jedynym rozwiązaniem na poprawę czystości wody w jeziorach turawskich póki co pozostaje więc budowa sieci kanalizacyjnej.(Fot: archiwum)
Na początku sierpnia zakończona została budowa przyłączy kanalizacyjnych w samej Turawie oraz Marszałkach. Wiosną tego roku gotowe były już przyłącza po południowej stronie Jeziora Dużego. Od strony północnej tego akwenu sieć kanalizacyjna powstaje w Kadłubie, Zakrzowie, Ligocie, Bierdzanach oraz Rzędowie. Całe przedsięwzięcie ma zostać zakończone do października.
- Jako władze gminy dołożyliśmy starań aby usunąć bardzo ważny czynnik wpływający na zanieczyszczenie jeziora. Poprzez skanalizowanie gminy dopływ ścieków do zbiornika został ograniczony do minimum – mówi Waldemar Kampa, wójt gminy Turawa. - Kolejny krok należy do właściciela akwenu – podkreśla Kampa.
Właścicielem Jeziora Dużego jest RZGW we Wrocławiu. Jak zapewnia zarządca zbiornika, stan czystości wody podlega stałej obserwacji. - W ostatnim czasie zauważalna jest wyraźna poprawa jakości wody w jeziorze. Historia ostatnich lat pokazuje, że o tej porze wakacji sinice zazwyczaj już zakwitały. W tym roku jeszcze ich nie ma, na co z pewnością wpływ ma kanalizowanie gminy – mówi Magdalena Łońska, rzecznik RZGW. - Cały czas prowadzimy też działania mające na celu wybranie metody oczyszczania zbiornika – podkreśla Łońska.
Z polecenia RZGW przygotowywana jest obecnie koncepcja oczyszczenia jeziora z wykorzystaniem tzw. geotuby, w której można przechowywać urobek i następnie wykorzystywać w celach przeciwpowodziowych. - W zakresie Jeziora Dużego zwróciliśmy się z prośbą do amerykańskiej firmy dysponującej urządzeniem wywołującym cyrkulację wody, aby opracowała szczegółową analizę funkcjonowania urządzenia nowej generacji wraz z zasadnością jego użycia na Turawie – wyjaśnia Magdalena Łońska. - Musimy mieć pewność, że zastosowana metoda przyniesie założone rezultaty – zaznacza.
Na Jeziorze Średnim sprawdza się działający aerator, ale gminy nie stać na zakup kolejnych urządzeń - pierwsze kosztowało 360 tysięcy złotych, a fachowcy wyliczyli, że dla pożądanego efektu na Jeziorze Dużym potrzeba przynajmniej kilku aeratorów. Póki co najbardziej namacalnym sposobem na walkę z zanieczyszczeniem jezior pozostaje więc budowa kanalizacji. Całkowity jej koszt to 52,5 miliona złotych. Połowę tej kwoty dokłada Unia Europejska w ramach Funduszu Spójności, a kolejne 10 milionów gmina Turawa pozyskała z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Oprócz budowy sieci kanalizacyjnej inwestycja przewiduje też powstanie monitoringu przyłączy. Dzięki temu rozwiązaniu wykryto już właścicieli dwóch gospodarstw, którzy wylewali ścieki bezpośrednio do studzienki. Przyłapani niemal na gorącym uczynku zamiast mandatów wybrali natychmiastowe przyłączenie do sieci.
[moderacja]: Napisał postów [211], status [starszy wyjadacz]
[moderacja]