- Autor: Mat
- Wyświetleń: 4118
- Dodano: 2012-08-15 / 19:03
- Komentarzy: 55
Odra zremisowała z Górnikiem Wesoła Mysłowice 2:2
Michał Filipowicz cieszy się z pierwszego gola w barwach Odry Opole.(Fot: Mat)
W swoim pierwszym meczu wyjazdowym w sezonie 2012/13 Odra Opole nie zdołała zainkasować trzech punktów, choć od tego wyczynu dzieliły zespół zaledwie sekundy. Pierwsza, wyrównana połowa zakończyła się remisem 1:1. Tuż po zmianie stron OKS w jednej akcji objął prowadzenie i zyskał nawet grę w przewadze jednego zawodnika. Tymczasem gol na wagę remisu padł w ostatniej minucie spotkania.
Środowe zawody od pierwszych minuty toczone były w szybkim tempie. Już w 2 minucie swoich sił z dystansu, jednak niecelnie, spróbował Tomasz Wawrzyniak. Chwilę później dwójkową akcję przeprowadził duet Wawrzyniak i Madrin Piegzik, ale tym razem z uderzeniem środkowego pomocnika OKS poradził sobie Mateusz Rosół, bramkarz Górnika Wesoła. Gospodarze odpowiedzieli dwoma stałymi fragmentami, po których futbolówka lądowała z kolei w rękach Marcina Fecia, golkipera Odry. W 20 minucie gry niepotrzebną stratę w środku pola zanotował Michał Filipowicz. Piłkę natychmiast przejęli gospodarze a uruchomiony szybkim, płaskim podaniem Marcin Smarzyński ku zaskoczeniu obrony niebiesko – czerwonych znalazł się oko w oko z Feciem i swoją okazję na otwarcie wyniku wykorzystał.
Po stracie gola goście z Opola zaczęli wyraźnie przeważać na boisku przy ul. Sportowej w Mysłowicach. Najpierw środkowa obrońca Tomasz Drąg zdecydował się na strzał z półwoleja – minimalnie nad bramką Rosoła. Także niecelnie, ale głową, uderzał w 39 minucie Paweł Wasilewski po dobrym dośrodkowaniu Piegzika. Im bliżej końca pierwszej części gry tym przewaga OKS była większa. Wraz z rozpoczęciem 45 minuty spotkania do kolejnej akcji ofensywnej ruszyli przyjezdni. Z piłką w pole karne zabrał się Wawrzyniak i z obrońcą na plecach lewą nogą huknął w spojenie bramki Górnika. Strzał spokojnie dobił Filipowicz i remis tuż przed przerwą stał się faktem.
Nie zdążyła się jeszcze dobrze rozpocząć druga połowa spotkania, a sędzia Sławomir Smaczny miał sporo pracy. W polu karnym gospodarzy faulowany był bowiem Wasilewski. Arbiter podyktował rzut karny dla gości z Opola a Andrzej Buchcik za swoje przewinienie zobaczył drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę. Do piłki ustawionej na 11 – tym metrze podszedł Filipowicz i... uderzył wprost w bramkarza z Wesołej. Szybka dobitka głową napastnika OKS znalazła jednak drogę do siatki i Odra objęła prowadzenie.
Po zmianie wyniku OKS uspokoił nieco grę a gospodarze ograniczali się do pojedynczych akcji ze stałych fragmentów gry. W 64 minucie po rzucie wolnym z ponad 30 metrów piłka znalazła się w bramce strzeżonej przez Fecia a kibice miejscowych ucieszyli się z drugiej bramki gospodarzy. Sędzia odgwizdał jednak faul na bramkarzu OKS i o zaliczeniu trafienia nie mogło być mowy. 2 minuty później mysłowiczanie przeprowadzili kopię poprzedniej akcji – głową minimalnie przestrzelił pozostawiony w kryciu Sebastian Hendel.
Odra przewagi jednego zawodnika nie potrafiła udokumentować kolejnym trafieniem. Próby ataków wprowadzonych na boisko Adama Setli, Bartka Rewuckiego oraz Sebastiana Deji kończyły się najczęściej fatalnymi przyjęciami i stratami piłki tuż przed polem karnym Górnika. Kiedy wydawało się, że goście z Opola wywiozą komplet punktów w 90 minucie kolejny rzut wolny z dalekiej odległości wykonywali gospodarze. Długie dośrodkowanie odbiło się od Hendela i piłka wpadła do bramki OKS.
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Powiązane materiały
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
ombre: Napisał postów [20142], status [VIP]
zdzieszowice i kluczbork przegrały mecze wiec wynik odry nie jest taki zły.