- Autor: Greg
- Wyświetleń: 15997
- Dodano: 2012-08-24 / 15:07
- Komentarzy: 298
Zabił dwójkę rowerzystów, sąd skrócił mu wyrok
Młode małżeństwo zginęło kilkaset metrów od domu, wracając na rowerach z pracy.
Sąd drugiej instancji zmniejszył dziś wyrok dla Mariusza Ł., który w marcu 2010 spowodował tragiczny wypadek w Tułowicach. Jadąc rozpędzonym do ponad 100 km/h busem, wjechał w młode małżeństwo, wracające rowerami z pracy. Oboje zginęli na miejscu.
Do tragicznego wypadku doszło w marcu 2010 roku w Tułowicach. 32-letni Mariusz Ł. jadąc z Niemodlina do Tułowic ścigał się z kierowcą bmw. Gdy wjeżdżał do Tułowic, najechał na dwójkę rowerzystów, poruszających się po drodze. Na liczniku busa, którym kierował 32-latek było ponad 100 km/h. Kierowca nawet nie wcisnął hamulca, zrobił to dopiero po uderzeniu. 21-letnia kobieta i 25-letni mężczyzna zginęli na miejscu, kilkaset metrów od swojego domu.
Mariusz Ł. uciekł z miejsca wypadku, na policję zgłosił się dopiero następnego dnia. W marcu tego roku sąd wymierzył mu karę 7 lat pozbawienia wolności oraz 10-letni zakaz prowadzenia pojazdów. Obrońcy złożyli apelację. Próbowali przekonać sąd, że do wypadku doszło w pewnej mierze z winy rowerzystów, którzy jechali obok siebie, nie korzystali ze ścieżki rowerowej oraz możliwe, że nie mieli włączonego oświetlenia w rowerach (włączone światła widzieli świadkowie, jednak biegli nie byli w stanie tego potwierdzić). Wskazywali także na rozbieżności w opiniach biegłych, którzy nie byli zgodni co do prędkości, z jaką jechał kierowca busa.
Wyrok, jaki dziś zapadł to 5 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności dla Mariusza Ł. Sąd podtrzymał wyrok pierwszej instancji co do zakazu prowadzenia pojazdów. Sędzia wskazał na szereg okoliczności łagodzących.
- Oskarżony przeprosił rodzinę ofiar wypadku. Przed wypadkiem udzielał się charytatywnie, za co był wyróżniany i otrzymywał dyplomy - mówi sędzia Andrzej Polańczyk z Sądu Okręgowego w Opolu. Wzięto też pod uwagę fakt, że mężczyzna nie był wcześniej karany. Sąd orzekł też, że rowerzyści nie skorzystali ze ścieżki rowerowej, bo była ona zanieczyszczona m.in gałęziami. Uporządkowano ją dopiero po tragicznym wypadku.
Wyrok, jaki dziś zapadł jest prawomocny. Mariusz Ł. może jeszcze starać się o kasację w Sadzie Najwyższym.
O tragicznym wypadku szeroko informowaliśmy na łamach portalu:
- Młode małżeństwo zginęło w wypadku
- 32-latek odpowie za śmierć rowerzystów
- Zabił dwójkę rowerzystów. Wyrok: 7 lat więzienia
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Powiązane materiały
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
marcysiaaa23: Napisała postów [8], status [nowy]
Jak się ma kasę można wszystko co to za wyrok BANDA i nic więcej powinni go na krzesło elektryczne a nie jakie odwoływanie,się w tych czasach bardziej dbają o zwierzęta!!!eh ŻAL NASZE PRAWO